sobota, 4 września 2010

Przeczytajcie.


Ah. bez zbędnych ceregieli mówię Wam, że jestem zawiedzona. I to jeszcze jak. Chciałam żeby ta edycja była najlepsza a jest jedną, wielką,dupiastą klapą. Przykro mi , bo to by poprowadzić tą edycję było jednym z moich powodów powrotu na Stardoll. Przepraszam te CZTERY osoby z 303, które zrobiły scenerie, dostaniecie ode mnie po skromnym wyrazie wdzięczności- prezencie. Przepraszam też jury- postawiłam Was niepotrzebnie na nogi. No cóż. Jeszcze zobaczę czy klub pójdzie do kasacji, czy dostanę jeszcze raz ten błysk natchnienia, żeby zrestartować konkurs. Bo wierzcie, prowadzenie Amenity to dla mnie przyjemność.
Tylko szkoda, że chętnych nie ma. Może będzie lepiej jak założę coś nowego? Nie wiem. Muszę to jeszcze dobrze przemyśleć, bo w zasadzie to mnie tu nie trzyma. Pożyjemy, zobaczymy. Może za kilka miesięcy wykupię cholendarnie drogą reklamę na jakimś świetnym blogu i będą jacyś chętni ludzie.
Na razie żegnam i wiedzcie że bardzo kochałam ten konkurs. Bo dzięki nim wiedziałam , że mogę zrobić coś, co będzie sukcesem. Dobra, idę. Pa Wam, do zobaczenia jak znowu będę miała chęć do czegokolwiek na tej stronie. Kleeef.

"to już jest koniec, nie ma już nic. jesteśmy wolni,możemy iść".


Brak komentarzy: