wtorek, 11 maja 2010
Wizja dotycząca bliskiej osoby- Baska12, finał II edycji.
Pewnego dnia poszłam do kosmetyczki. „Auquf” tak właśnie nazywał się salon piękności. Postanowiłam wybrać z stu proponowanych maseczek: maseczkę z alg morskich. Ania- kosmetyczka nałożyła mi białą maskę na zmęczoną, wysuszoną skórę- tak przynajmniej mówiła. Czułam się odprężona to naprawdę działa! Aż, nagle poczułam dziwne uczucie, do dziś nie wiem co to było. Znalazłam się w sali- w jakimś teatrze i ujrzałam moją siostrę, która właśnie odbierała puchar. I nagle usłyszałam głos Ani- „ koniec zabiegu”. Kosmetyczka zmyła mi maseczkę. Wyszłam z stamtąd zaszokowana. W domu nagle dzwoni telefon i co się dowiedziałam, że moja siostra wygrała nagrodę za najlepszy wykonany taniec baletu. Byłam szczęśliwa. Wiedziałam, że to dziwne uczucie, nie było snem, ale wizją na temat bliskiej osoby.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Fakt, faktem, że trochę krótkie, ale jest. Trochę inaczej to sobie wyobrażałam, ale cieszę się , że mnie zaskoczyłaś. Wypatrzyłam pewien błąd, ale nie będę się już strasznie czepiać ;p
Dżizas. Nie wiem jaką ocenę dać. Bo dla mnie zakończenie jest zbyt banalne, przewidywalne. Chyba 7,5. Chociaż jeszcze się zastanowię, i może zmienię na ósemkę.
Bardzo banalne opowiadanie. Ja także znalazłam błąd. Pomieszałaś czasy. " W domu nagle dzwoni telefon i co się dowiedziałam, że moja siostra wygrała nagrodę za najlepszy wykonany taniec baletu. " Nie czuję tu żadnej dynamiki, nic. Banał.
5/10
Prześlij komentarz